Wakacje w Turcji egejskiej - Troja
To starożytne miasto, położone 5 km od brzegu Morza Egejskiego, rozsławił Homer swą „Iliadą”, w której przedstawił ostatnie 40 dni dziesięcioletniej wojny Achajów zjednoczonych przeciw Trojańczykom i uwiecznił całą plejadę starogreckich bohaterów mitologicznych. Na „Iliadzie” i perypetiach jej bohaterów wychowały się niezliczone pokolenia czytelników, ale jeszcze w drugiej połowie zeszłego stulecia uchodziła ona wśród uczonych raczej za wymysł twórczego geniuszu Homera niż za poetycką opowieść o wydarzeniach realnych, a Troja za miejsce legendarne, podobnie jak do dziś Atlantyda. Dopiero w latach siedemdziesiątych minionego wieku, traktując tekst Homera jako dokumentalną wskazówkę, ruiny Troi odkrył na wzgórzu Hisarllk Heinrich Schliemann, zakochany w „Iliadzie” genialny amator, który, dobiegając już pięćdziesiątki, porzucił karierę bogatego kupca i stał się współtwórcą nowej dziedziny nauki —— archeologii. Ukoronowaniem trojańskich wykopalisk Schlieman na było odkrycie złotego skarbu Priama, który potajemnie wywiózł z Turcji do Grecji, skutecznie ukrył i po długotrwałych pertraktacjach przekazał ostatecznie do muzeum w Berlinie, gdzie znajdował się aż do II wojny światowej , by przepaść pod bombami. Trojańskie odkrycie Schliemanna pobudziło wyobraźnię ludzi nauki i kultury na całym świecie i rozpoczęło długą serię fantastycznych odkryć ośrodków daw nych kultur i cywilizacji. Rozkopując w głąb wzgórze Hisarllk, z pogwałceniem naukowej metodyki i ostrożności, Schliemann a później jego następcy odkryli ruiny kolejnych, nakładających się na siebie grodów oznaczonych obecnie od I do IX, z których pierwsze datowały się z drugiej połowy czwartego stulecia p.n.e., a ostatni czyli IX — z czasów rzymskich. Dzięki obronnemu i nadmorskiemu położeniu oraz urodzajnej glebie, w ciągu paru tysiącleci Troja skutecznie odbudowywała się po kolejnych najazdach i zniszczeniach, a nawet rosła w siłę. Za czasów największego rozkwitu liczyła ok. 40 000 mieszkańców. Kontynuowane później wykopaliska i badania ustaliły, iż Schliemann mylił się w wielu swych interpretacjach, także co do zło tego skarbu Priama, znacznie starszego, co jednak nie umniejszyło zasług Schliemanna jako odkrywcy.
Dzisiejszy obraz Troi wymaga od turysty uruchomienia wyobraźni, a najlepiej przypomnienia sobie „Iliady”. Wzgórze Hisarllk prezentuje się bowiem skromnie. Przy parkingu, obok parterowej kafeterii, można obejrzeć drewnianą szopę — kwaterę Schliemanna, zrekonstruowaną przez zachodnioniemiecką telewizję dla potrzeb serialu biograficznego, a u wejścia — potężną drewnianą figurę konia trojańskiego, podobnego temu, w którego brzuchu Odyseusz, Menelaos i ich dziesięciu towarzyszy przedostało się do wnętrza trojańskiej twierdzy. W niewielkim pawilonie muzealnym wykomponowano skromne fragmenty znalezisk, głównie grecką ceramikę z VI—V w. p.n.e.
Same wykopaliska stanowią labirynt odkopanych fragmentów ścian obronnych, szczątków bram i budowli, śladów ddwnych ulic, kamieni starannie oznakowanych tablicami — z którego okresu trojańskiego pochodzą. Bardziej wyraziste fragmenty ruin zachowały się w późnej, rzymskiej części, między innymi ze świątyni Ateny, z buleterionu czyli miejsca posiedzeń, z niewielkiego amfiteatru. Z tarasu widokowego warto obejrzeć stoki wzgórza, które Achilles i Hektor po trzykroć musieli okrążać, nim zakończyli swój śmiertelny bój, dalej — pole bitwy trojańskiej. W perspektywie rysuje się góra Kaz Dagi, znana w starożytności jako Ida, a także niewielka dziś rzeka Menderes, która w starożytności zwała się Skamandrem i wedle legendy wystąpiła z brzegów, by w obronie trojańskich młodzieńców walczyć z Achillesem. Wykopaliska Troi dostępne są dla turystów od wschodu do zachodu słońca, wstęp płatny, dodatkowa opłata za fotografowanie,