Zwiedzanie Casablanki z przewodnikiem
Tereny Casablanki były zamieszkiwane przez Berberów co najmniej od VII w. Stolicę państwa stanowiła Anfa, dziś willowa dzielnica miasta. Przez wieki władały nią różne dynastie berberyjskie: Berghwatowie, Almorawidzi, Almohadzi i Marynidzi. Pod rządami tych ostatnich w XIV w. miasto stało się ważnym, dobrze prosperującym portem. Na początku XV w. mieszkańcy Anfy zajęli się piractwem oraz handlem z Portugalią i Anglią. W XVIII w. Anfa zmieniła nazwę na Dar al-Beida (arab. Biały Dom, hiszp. Casa Blanca). To niewielkie i spokojne miasteczko zaczęło się rozrastać dzięki gwałtownemu rozwojowi przemysłu włókienniczego w Europie. Dar al-Beida stała się jednym z największych dostawców wełny w rejonie Morza Śródziemnego. W połowie XIX stulecia Europejczycy otworzyli tutaj swoje przedstawicielstwa, które miały zapewnić regularne dostawy zboża i wełny.
Dziś Casablanca jest gospodarczą stolicą i największym portem Maroka ze wszystkimi cechami dynamicznej metropolii Zachodu. Ma ponad trzy miliony mieszkańców, a na ulicach rzadko spotyka się tradycyjne kwefy - królują nienagannie skrojone garnitury, żakiety i buty na wysokich obcasach od słynnych projektantów mody. W tym największym mieście Maroka czeka na zwiedzających wiele atrakcji. Spacer można zacząć od meczetu Hasana Il, który wznosi się nad Oceanem Atlantyckim. Na południu leży niewielka medina (stara dzielnica arabskich miast), częściowo otoczona murami obronnymi z XVI w. Wąskimi uliczkami dojdziemy do XVIII-wiecznego bastionu Squali, z którego roztacza się widok na port rybacki. Niedaleko mediny znajduje się Place des Nations Unies z 1920 r., a przy nim budynki w stylu mauretańskim: siedziba prefektury, Pałac Sprawiedliwości, budynek poczty i teatr miejski. Obok założono największy w Casablance park nazwany na cześć Ligi Arabskiej, na którego obrzeżach - w centrum muzułmańskiego miasta! - stoi Cathedrale du Sacre Coeur (1930), która przypomina o europejskich początkach tej nowoczesnej aglomeracji.
Tron boży został zbudowany na wodzie. Ten werset z Koranu stał się inspiracją dla marokańskiego króla Hasana Il (1929-1999, panował od 1961 r.). Wzniesiony z królewskiego polecenia meczet stoi na wcinającym się w Atlantyk sztucznym nasypie.
Zwiedzanie Casablanki z przewodnikiem
Atrakcje Casablanki, Meczet Hasana II
Świątynię zaprojektował francuski architekt Michel Pinseau. Budowę rozpoczęto w 1986 r., drewno cedrowe sprowadzono z Atlasu Średniego, mar mury z Agadiru, granit z Tafraoute. Przez siedem lat 6000 rzemieślników z całego kraju dniami i nocami wyczarowywało z tych surowców kolumny, rzeźby, mozaiki i sztukaterie ku chwale Allaha. Osiągnięto imponujący efekt: sala modłów O może pomieścić 25 tysięcy osób, dziedziniec kolejne 80 tysięcy, najwyższy na świecie minaret ma 210 metrów Światło lasera z jego wierzchołka, w nocy widoczne na odległość 35 kilometrów, wskazuje kierunek najświętszego miasta muzułmanów - Mekki. Oprócz tego zastosowano tu nieczęsto spotykane w świątyniach rozwiązania techniczne: elektryczne drzwi, podgrzewaną podłogę częściowo wykonaną ze szkła, tak że modlący zdają się klęczeć na falach oceanu, oraz otwierany dach składający się - bagatela! - z 300 tysięcy dachówek. Gdy jest zamknięty, salę modłów oświetla 50 żyrandoli, z których najbardziej okazały ma sześć metrów średnicy i waży 1200 kilogramów.
Niemały koszt budowy - około 800 milionów dolarów - został prawie w całości pokryty z subskrypcji narodowej. Co prawda słychać było głosy, że tak ogromną kwotę można by inaczej wykorzystać, ale większość Marokańczyków, zwłaszcza mieszkańców Casablanki, jest bardzo dumna ze swojej nowoczesnej świątyni. W wielu domach i sklepach na honorowym miejscu stoją certyfikaty świadczące o osobistym wkładzie ich właścicieli w realizację tego wspaniałego przedsięwzięcia.